Panowie jeżeli spędziliście z dziewczyną przynajmniej 10 minut sam na sam, na 100% wiecie co to znaczy „niezręczna cisza”. Jest to moment, w którym żadna ze stron się nie odzywa.
Nie ma się co oszukiwać. Każdemu z was zdarzyła się sytuacja, w której nie wiedzieliście co macie powiedzieć. Zastanawialiście się w głowie: „Co mam teraz powiedzieć”, „nic nie przychodzi mi na myśl”, „muszę szybko coś wymyślić”.
Na pewno zdarzało wam się, że świetnie zaczęliście rozmowę, wszystko szło zgodnie z planem. Byliście z siebie zadowoleni, czuliście, że dziewczyna jest wami zainteresowana. Jednak w pewnym momencie wasza inicjatywa zaczęła tracić rozpęd, rozmowa zmieniła się w zwykłą nudną pogawędkę, aż doszło do niezręcznej ciszy, w której nie wiedzieliście co powiedzieć, ani jak pociągnąć rozmowę.
Wiecie na czym polega wasz problem? Dlaczego dochodzi do takiej sytuacji? Za wszelką cenę chcecie zaimponować dziewczynie, popisać się, zwrócić jej szczególną uwagę na waszą osobę.
Wasz mózg cały czas myśli: „Co mam powiedzieć, żeby jej zaimponować?”
Odczuwacie z tego powodu stres i strach, cały czas zajmujecie się odpowiedzią na pytanie, które sami sobie wymyśliliście i ubzduraliście przed rozmową. Chcecie zaimponować dziewczynie jak przyszłemu bardzo wymagającemu szefowi na rozmowie kwalifikacyjnej. Wydaje wam się, że każde wypowiedziane słowo zadecyduje o tym, czy dostaniecie pracę.
Popadacie w paranoję i analizujecie każde nawet najmniejsze słowo, jesteście przez to spięci, zestresowani.
Zadajecie sobie wtedy pytania, które nie powinny mieć miejsca: „Czemu ona się nie uśmiechnęła po moim żarcie?, „ Czemu tak długo się nie odzywa?”, „Czemu tak krótko się odzywa?” „ Co miało znaczyć to zdanie?”
Nie chcecie wyjść na tzw. „sztywniaka” i mówić dziewczynie o normalnych, „nudnych” według was sprawach. Zamiast swobodnie z nią rozmawiać próbujecie zaimponować i wpadacie w coraz większą paranoję
Takie zachowanie ma jednak tragiczne dla was skutki. Dziewczyny nie są głupie, szybko wychwycą, że jesteście zdenerwowani, spięci. Wyjdziecie na desperata, który szuka na siłę dziewczyny przez bardzo słabe podlizywanie się.
Jeżeli nie chcecie, aby w waszej rozmowie z dziewczyną nastała cisza, przestańcie się popisywać, mówić kim to nie jesteście, tylko po prostu normalnie z nią rozmawiajcie. Na pewno nie dojdzie do sytuacji, w której nie będziecie wiedzieli co macie mówić, nie nastanie „niezręczna cisza”.