Piękna, inteligentna, ma wspaniałe poczucie humoru, a do tego jest niezależna i odnosi sukcesy zawodowe. Kobieta idealna, obiekt westchnień wszystkich mężczyzn w klubie. To właśnie z nią wyobrażasz sobie nie tylko wspólną noc, ale także wspólne życie. Nie tylko Ty. Mimo kolejki facetów stojącej pod jej drzwiami i kalendarza wypełnionego randkami, wciąż jest sama. Zastanawiasz się dlaczego?
Jak to się dzieje, że faceci, którym uda się zdobyć jej uwagę, może zaprosić na randkę, dwie lub pięć w końcu odpuszczają? „Gdybym był na ich miejscu, bardziej bym się starał, nie pozwoliłbym jej odejść” myślisz czasami. Tymczasem okazuje się, że kiedy mija faza zauroczenia a Ty lepiej poznajesz obiekt westchnień, uciekasz w popłochu jak poprzednicy. I bardzo dobrze, bo lepiej od razu wziąć nogi za pas, niż zaangażować się w związek z toksyczną osobą, w którym będziesz męczył się latami.
Poniżej przedstawiamy 5 typów kobiet, z którymi (uwierz nam!) lepiej się nie wiązać.
Od liceum wiesz, co chcesz osiągnąć w życiu i uparcie do tego dążysz. Ciężka praca po godzinach, później siłownia, basen, zakupy. W międzyczasie planujesz romantyczny wieczór we dwoje, poświęcasz jej każdą wolną chwilę. Nie masz czasu dla siebie, ale masz czas dla niej. Dajesz z siebie wszystko, ale to wciąż za mało. Mieszkanie mogłoby być większe, samochód nowszy, fryzura modniejsza, a weekendowe rozrywki bardziej wyszukane. Nie ma znaczenia, czy Ona zarabia na siebie, czy nie. Ważne, że Ty starasz się jak możesz, a ona tego nie docenia lub, co gorsze, stara się Ciebie zmienić. Bądź z kimś, kto uwielbia Cię za to, jaki jesteś, a nie za to, kim mógłbyś być. I nie myśl, że kiedy dostanie to, czego chce, nie będzie chciała więcej. Apetyt zawsze rośnie w miarę jedzenia.
Bardzo mocno związana z Panią Wybredną. Kino, narty, kolacja przy świecach, koncert, wypad za miasto ze znajomymi. Trochę nudno, więc może skok na bungee, tor F1, lot balonem, nurkowanie z rekinami? Zbyt dużo atrakcji, za mało energii i czasu, czyli powrót do rozrywek mniej angażujących: spacer, wystawa, filharmonia, wino w domu. Też źle? Stajesz na głowie, aby zaplanować kolejny wspólny weekend, wypytujesz jej przyjaciółki o marzenia z dzieciństwa, zmieniasz swoje plany, aby ona była szczęśliwa, a jej ciągle źle? Myślisz pewnie, że będzie łatwiej, kiedy lepiej ją poznasz, ale za jakiś czas uświadomisz sobie, że to już trzeci rok związku, a Tobie wciąż się to nie udało. Odpuść sobie, gdyby jej zależało, lista rzeczy, które lubi robić już dawno leżałaby na Twoim biurku.
Bez Ciebie jej nie ma. I nie mówimy tu tylko o kwestiach finansowych. Piąty telefon w czasie ważnego spotkania z klientem, odbierasz i słyszysz „Dzwonię, żeby zapytać czy mnie kochasz”. „Tęsknisz?”, „Gdzie jesteś?”, „Nie odpisujesz już 40 minut”. Fajnie, że myśli o Tobie, ale o ile na początku związku uważasz, że to słodkie, szybko stanie się męczące. A może po raz kolejny to Ty biegasz po urzędach, bo ona niczego nie załatwi? Nie umie zadzwonić po pomoc drogową, więc zwalniasz się z pracy i stoisz w korku, jadąc do niej za miasto. A kiedy jej pies jest chory, to Ty jedziesz z nim do weterynarza. Czujesz się męski i silny, mogąc się opiekować swoją kobietą, ale zastanów się, czy chcesz iść przez życie z partnerką, na którą również będziesz mógł liczyć, czy z dziewczynką, którą potrzebuje stałej opieki tatusia?
Wstaje wcześnie rano, żeby zrobić idealny makijaż i fryzurę, później wciska się w obcisłą sukienkę i szpilki, choć dzisiaj nie musi być elegancka. Dziesięć zdjęć, koniecznie z biustem na wierzchu, z których najlepsze ląduje na Instagramie. Podoba Ci się to, bo masz kobietę, której zazdroszczą Ci wszyscy koledzy. Problem polega na tym, że jej messenger wciąż wibruje (przecież to tylko kolega!), telefon przyklejony do dłoni dzieli się ze światem każdą minutą Waszego związku, a kiedy wchodzicie do klubu obrzuca zalotnym spojrzeniem wszystkich mężczyzn przy barze. Więcej czasu spędza ze znajomymi, których ma setki, niż z Tobą. To normalne, że na początku jesteś o nią zazdrosny i chcesz chronić ją przed innymi facetami, ale przy takiej kobiecie zawsze będziesz się zastanawiał, czy robi to wszystko dla Ciebie, czy może potrzebuje pożądania kolegów? No i po co jej to wszystko?
Obrzuca nienawistnym spojrzeniem każdą kobietę, która ośmieli się spojrzeć na Ciebie na ulicy. W restauracji cały czas dba o to, abyś skupił swój wzrok tylko na niej. Na każdym kroku zabiega o Twoją uwagę. To miłe, że się stara, fajnie, że jej zależy, widać, że nie ma Cię w nosie. W końcu czujesz, że nie tylko Ty angażujesz się w relację. Jednak z czasem zaczyna grzebać w Twoim telefonie, komputerze, usuwać z listy Twoich znajomych wszystkie kobiety i robić awantury o kelnerkę, której zostawiłeś napiwek. Kiedy wychodzisz z kolegami pograć w piłkę, dzwoni co 5 minut, sprawdzając, czy jej nie okłamujesz. O męskim wypadzie do baru czy za miasto możesz zapomnieć (przecież będą tam kobiety!). W takim związku zawsze będziesz czuł się osaczony.
Pamiętaj, że powyższe zestawienie należy czytać z przymrużeniem oka. Każdy związek potrzebuje czasu, aby się lepiej poznać i „dotrzeć”, każdemu (Tobie również) zdarza się gorszy dzień, stresujący okres w pracy, każdy jest czasami słaby. Z większości konfliktowych sytuacji można znaleźć wyjście, jeśli obie strony się starają i potrafią ze sobą rozmawiać. Jednak kiedy powyższe sytuacje zdarzają się nagminnie, a żadne rozwiązanie nie przynosi efektów, powinna Ci się zapalić czerwona lampka.